Po śladach kobiet


Im więcej wiesz, tym lepiej możesz pomagać. Dlatego właśnie działaczki organizacji kobiecej z Krakowa postanowiły śledzić swoje koleżanki z Berlina.

Śledzić – bo w ramach tego projektu dwie członkinie zarządu Fundacji Kobiecej eFKa z Krakowa skorzystały z wyjazdów typu job shadowing. Każda z nich miała okazję przez dwa miesiące dokładnie przyglądać się pracy siostrzanych organizacji kobiecych z Berlina. Mogły przez cały dzień chodzić krok w krok za działaczkami, przyglądać się organizowanym przez nie akcjom, patrzeć, jak wygląda wspomaganie kobiet w Niemczech, od podszewki. Zadawać pytania, zaglądać w papiery, rozmawiać… A po co to? Żeby zapoznać się ze standardami pracy w tych organizacjach, podejrzeć, które rozwiązania warto byłoby wprowadzić także w Polsce.

Szczególnie ciekawa okazała się tematyka pro-zdrowotna, czyli uczenie kobiet, jak mogą dbać o swój potencjał, w pełni wykorzystywać swoje możliwości, i to nawet w późnym wieku. W Berlinie była to istotna część działań organizacji kobiecych, tymczasem w Polsce bywa ona pomijana, zapominana. Fascynujące były też wszelkiego rodzaju zajęcia z zakresu edukacji międzykulturowej: Niemcy pracują z imigrantami od wielu, wielu lat, i mają w tej dziedzinie kolosalne doświadczenie. Dobrze byłoby je wykorzystać – jak np. pomysł na korzystanie z pozawerbalnych środków ekspresji i komunikacji w pracy z imigrantkami (taniec, rysunek, drama…). Nieraz sądzimy, że bez znajomości języka nie da się stworzyć wspólnej płaszczyzny porozumienia – tymczasem, jak udowodniły działaczki z Berlina – wcale nie potrzeba do tego słów!

Oczywiście z projektu skorzystały nie tylko te uczestniczki, które wyjechały do Niemiec. Rezultaty zostały bowiem przestawione innym działaczkom i sympatyczkom Fundacji Kobiecej na lokalnych spotkaniach. Ich głównym tematem był styl pracy w organizacjach goszczących, szczególnie w zakresie pracy w środowisku wielokulturowym, tworzenia zespołu w takim właśnie środowisku. Okazało się też, że zainteresowanie i chęć uczenia się były obustronne: aktywistki z Berlina chciały się dowiedzieć więcej na temat polskiego ruchu kobiecego, jego historii i współczesnej polityki równościowej. Chodzi o to, by móc działać razem, ramię w ramię w sprawach, które są przecież naszymi wspólnymi: jak integracja mniejszości, prawa kobiet, zapobieganie dyskryminacji ze względu na płeć. Bez podziału na „stare” i „nowe” kraje Unii Europejskiej.

Uczestniczki projektu zrealizowały w sumie cztery warsztaty, które cieszyły się ogromną popularnością. Poczuły się pewniej na gruncie współpracy międzynarodowej, stworzyły sieć kontaktów na zachodzie, poznały nowe metody edukacyjne, dotyczące zarządzania organizacją. Ich motywacja do pracy i rozwijania nowych projektów w Polsce wzrosła. To było jak zastrzyk świeżej krwi, którego od czasu do czasu każda organizacja pozarządowa potrzebuje, by nie spocząć na laurach. Fundacji Kobiecej eFKa z Krakowa na pewno to nie grozi!

stopka strony