Inspiracje -

Tłumaczenie jest jak układanie puzzli


"Najciekawsze było dla mnie tłumaczenie petycji od obywateli różnych państw członkowskich oraz dokumentów dotyczących bieżących i ważnych wydarzeń, np. kampanii #metoo i przemocy wobec kobiet." – opowiada Kamila Zubala, która w Parlamencie Europejskim odbyła staż dla tłumaczy.

Dlaczego wybrałaś staż dla tłumaczy w Parlamencie Europejskim? 
Pracuję jako tłumaczka, więc podczas stażu w PE chciałam szlifować umiejętności niezbędne w świecie tłumaczeń i nabyć nowe. Poza tym Parlament to znana i prestiżowa instytucja. Taki wpis w CV w może pomóc w rozwijaniu dowolnej kariery na późniejszym etapie. 

Czym zajmowałaś się podczas stażu? 
Głównie tłumaczeniem dokumentów unijnych: petycji, projektów rezolucji, decyzji i sprawozdań, protokołów z posiedzeń komisji, tekstów informacyjnych o UE itp. Miałam też za zadanie opracowanie 10 terminów z dziedziny neologizmów w ramach obowiązkowego dla wszystkich stażystów projektu terminologicznego. Efekty mojej pracy znalazły się w bazie terminologicznej IATE. Poza tym uczestniczyłam w różnych szkoleniach organizowanych dla nas przez Dział Szkoleń i Staży, np. szkoleniu z Tradosa. Ten sam dział zorganizował dla nas również dwie wycieczki, do Brukseli i do Strasbourga, jak też konferencję dotyczącą przyszłości tłumaczeń w dobie cyfryzacji, na której pracowałam dwa dni jako wolontariuszka.

Co było najciekawszym a co najtrudniejszym zadaniem? 
Najciekawsze było dla mnie tłumaczenie petycji od obywateli różnych państw członkowskich oraz dokumentów dotyczących bieżących i ważnych wydarzeń, np. kampanii #metoo i przemocy wobec kobiet. Bardzo wciągnęła mnie też praca nad projektem terminologicznym, ponieważ lubię zadania wymagające wyszukiwania trudno dostępnych informacji w różnych źródłach i analitycznego myślenia. Najtrudniejsze, ale też bardzo ciekawe było dla mnie tłumaczenie poprawek, przypominało trochę układanie puzzli. 

Czego się nauczyłaś?
Podczas stażu bardzo podszkoliłam swój polski. Byłam zaskoczona, jak mało jeszcze wiem o gramatyce, ortografii, interpunkcji itp. Nauczyłam się też korzystać z narzędzi do tłumaczenia i dowiedziałam się wiele o funkcjonowaniu Parlamentu Europejskiego i UE jako całości. 

Jak spędzałaś czas poza pracą? 
Zaczęłam staż w lipcu, dzięki czemu mogłam aktywnie uczestniczyć w życiu kulturalnym Luksemburga (w lecie odbywa się tu najwięcej festiwali, koncertów i innych wydarzeń kulturalno-rozrywkowych). Miałam okazję być np. na Blues'n Jazz Rallye i festiwalu Street A(rt)nimation. Poza tym starałam się wykorzystać weekendy na zwiedzanie samego Luksemburga (byłam m.in. w Vianden, Esch-sur-Alzette i Echternach), jak i państw sąsiadujących z nim (z własnej inicjatywy udało mi się wybrać m.in. do Metz we Francji, Trewiru w Niemczech, Bouillon w Belgii). Fakt, że mieszkałam w małej wsi niedaleko od Luksemburga otoczonej lasami i polami pozwolił mi też na aktywne spędzanie wolnego czasu na bieganiu i jeździe na rowerze. 

Rozmawiała Agnieszka Góralczyk

stopka strony