Inspiracje -

Byłem stażystą w instytucji unijnej - Marcin Derkacz


Marcin nie traci w życiu czasu i nie zniechęca przeszkodami. Jest prawdziwym kolekcjonerem staży i wolontariatu. Nie ma przesady w nazwaniu go "obywatelem świata". Po pobycie w Somalii będzie miał sporo do powiedzenia na temat uchodźców.

Dlaczego chciałeś odbyć staż w Europejskim Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich?

Studiowałem prawo w Polsce. Kiedy nie dostałem się na aplikację, postanowiłem wyjechać do Anglii. Był 2005 rok, otworzyło się dla nas wiele możliwości, więc postanowiłem zarobić na studia w Sussex University. W 2009 r. skończyłem Międzynarodowe Prawo Kryminalne. Wysłałem mnóstwo aplikacji o staże i dostałem się do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. Po roku wyjechałem do Kambodży na staż w Trybunale ds. Zbadania Zbrodni Czerwonych Khmerów. Wróciłem do Londynu i odbyłem staż w Minority Rights Group. Następne w kolejności było Europejskie Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich w Strasburgu.

Pełen wachlarz.

To był 2012 rok, który wspominam jako rewelacyjny. Pieniądze, które dostawałem za pracę dla Ombudsman spokojnie wystarczały mi na opłacenie mieszkania i życie. Pracownicy biura to nie byli zwykli urzędnicy. Świetnie wykształceni, znający po kilka języków, inspirujący, zaciekawieni innymi ludźmi, chętni do wspólnych spotkań, przyjacielscy. Sama instytucja perfekcyjnie zorganizowana. Dostałem wszystkie informacje dotyczące zakładania konta bankowego, szukania mieszkania, pomoc w uzyskaniu dodatku finansowego do wynajmu. Stażysta nie czuł się tam nikim gorszym. Wyjątkowo serdecznie wspominam swoją szefową – Martę Hirsch-Ziembińską.

Jak oceniasz sam staż?

Najbardziej doceniam fakt, że jest on dostępny dla wszystkich na takich samych zasadach, a cała procedura przyjmowania jest transparentna. Uważam, że długość stażu – 12 miesięcy to jest bardzo pomysł. Czasu jest wystarczająco dużo, żeby poznać instytucję i wszystkie działania. Praca bardzo ciekawa. Przez pierwsze 2 miesiące uczyłem się jak odpowiadać na pisma z zażaleniami zerowno po polsku jak i angielsku.  Potem uczesnieczylem w pracach zaspolu prawnego zajmujacego sie rozpatrujacego sprawy podpadajacego komepetecji Europejskiego Rzcecznika Praw Obuwatelskich. dostawałem większe sprawy do rozpatrzenia.

Przeciętnego Polaka może zdziwić, że Europejskie Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich zajmuje się czymś zupełnie innym niż polski Rzecznik Praw Obywatelskich. Ombudsman jest organem badajacym  skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania w instytucjach i organach UE. Kultura instytucji każe jednak odpowiadać na wszystkie pisma, nawet te, w których opisywane sprawy nie leżą w jej kompetencjach. Dużo zażaleń przychodzi z polskich więzień.

Czego dotyczą?

Wbrew pozorów wcale nie błahych spraw. Więźniowie narzekają na przeludnienie. Zdarzyło się, że napisał homoseksualista, który czuł się szykanowany przez współwięźniów.

Tu jedynie mogłeś nadawcy doradzić gdzie się zgłosić z problemem. A jakie sprawy wpisywały się w kryteria?

Dużo skarg spływa na Europejski Urząd Doboru Kadr (EPSO). To instytucja zajmująca się procesem rekrutacji personelu w instytucjach Unii Europejskiej. Ale są też sprawy błahe. Kiedyś urzednik unijny  pracujący w strukturach UE napisał zażalenie, że nie dostał zwrotu pieniędzy za usługę wyprania marynarki podczas delegacji w Chinach.

Wzbogaciłeś swoją wiedzę o samej Unii Europejskiej?

Tak. Uczestniczyłem w spotkaniach z rzecznikami praw obywatelskich wszystkich krajów Wspólnoty. Ciekawe jest to jak bardzo ta instytucja różni się w każdym kraju. W Polsce taki rzecznik ma naprawdę sporo na głowie. W innych krajach sprawy społeczne przejmuje inny urząd.

Jak spędzałeś czas poza pracą?

Zaprzyjaźniłem się ze stażystami z Rady Europy i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Dwa razy w tygodniu graliśmy w koszykówkę, w niedzielę był wspólny mecz.

Od Twojego stażu minęło 5 lat. Co się wydarzyło w tym czasie w Twoim życiu zawodowym?

Dzięki doświadczeniu w Ombudsman dostałem pracę dla Asylum Access – NGO w Tajlandii. Od roku pracuję dla UNHCR w Somalii.

Rozmawiała Urszula Kaczorowska

Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji przygotowuje publikację na temat staży w instytucjach unijnych i jednostkach z nią współpracujących. Publikacja ukaże się w końcówce roku, ale już teraz sukcesywnie będziemy publikowali wywiady z osobami, które odbyły staże.

stopka strony